Sam Donegan z Tauntona wspomina wycieczkę rowerową z Anglii do Nowej Zelandii

Mieszkaniec Taunton, lat 24, wyruszył z Plymouth szóstego maja 2018 roku w niesamowitą podróż rowerową po całym świecie.

Zaledwie pięć razy po uzyskaniu prawa jazdy na motocykl Donegan nadal opuszczał Anglię, mając jeden cel: odnieść sukces w południowej sugestii Nowej Zelandii, podróżując po lądzie tak często, jak to możliwe.

Zakończył swoją podróż miniony rok kalendarzowy i teraz opublikował ebook o swoim spotkaniu z przeglądaniem 27 hrabstw na kilku kontynentach.

Donegan jeździł po Hiszpanii, Francji, Włoszech, Słowenii, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Albanii, Grecji, Turcji, Ga, Azerbejdżanie, Kazachstanie, Uzbekistanie, Tadżykistanie, Kirgistanie, Indiach, Birmie, Tajlandii, Laosie, Wietnamie, Kambodża, Malezja, Singapur, Indonezja i Australia, aby dostać się do Nowej Zelandii.

Donegan - który uczęszczał do szkoły podstawowej w parkfield, a następnie Castle College w Taunton - przypomniał sobie kilka najważniejszych wydarzeń z wakacji.

Poinformował County Gazette: „Miałem szczegółową twarz na granicy między Gruzją a Osetią Południową, która dotyczyła wściekłego żołnierza celującego w moją głowę z karabinu szturmowego i wykrzykujących groźby po tym, jak nieumyślnie uruchomiłem alarm samochodowy ... Myślę, że boi się, że to absolutnie wybuchła bomba w samochodzie lub ciężarówce!

„Spędziłem 4 dni jeżdżąc tysiąc kilometrów przez pustynię Kyzylkum w czterdziestu pięciu dyplomowych cieple w Uzbekistanie.

„Musiałem wozić całe swoje jedzenie, paliwo i wodę, głównie dlatego, że pustynia jest zupełnie niezamieszkana. motorbike travels

„Zainwestowałem tydzień, pokonując razem 1400 km autostradą Pamir Freeway w Tadżykistanie - drugą co do wielkości żeglowną autostradą na tej planecie, która wznosi się na około cztery 600 m.

„300 km tej podróży stanowiło razem niebezpieczną granicę z Afganistanem.

„Będąc w Kirgistanie, uczestniczyłem w ziemskich grach Nomad Online - odpowiedniku Igrzysk Olimpijskich w Azji Środkowej.

„Obserwowałem tam zapasy na koniach, zawody łucznictwa konnego i wiele gier Kok Boru.

„Może to być sport środkowoazjatycki, podobny do rugby, inny niż uprawiany na koniu, w którym martwa koza zajmuje miejsce na piłce!